czwartek, 26 lutego 2015

Nastrojowo...

Witajcie! Na początek mam dla Was naprawdę niesamowite nagranie. Jak dla mnie ten taniec mógłby być teledyskiem do tej piosenki... Nawet nie wiem, czy nie lepszym od oryginalnego. Ja osobiście podziwiam balet, tym bardziej, że to przecież tańczy mężczyzna. A prawda jest taka, że głównie płeć żeńska dominuje na parkiecie. Poza tym jego umiejętności są naprawdę niesamowite.


No ale zmieniając temat. W sumie to ostatnio cieszę się, bo już za niedługo będzie wiosna... Nie mogę się tego doczekać. Mam już serdecznie dosyć noszenia kurtki i kozaków. Nie wiem, ja jakoś po prostu nie lubię zimy :/ Ale na szczęście już naprawdę jej niedużo zostało. Wiosna zbliża się coraz większymi krokami. Ja wypatrzyłam już nawet przebiśniegi.


Tak więc bardzo się z tego cieszę. Jak tylko przetrwam testy gimnazjalne, to będę mogła wreszcie nacieszyć się tym wszystkim...
No cóż... Chyba za bardzo się rozmarzyłam. No ale czasem trzeba ;)


piątek, 13 lutego 2015

Piątek 13-go

Witam! Dziś mamy piątek 13-go... Jak tam? Macie dziś pecha? :D Ja w ogóle nie wierzę w te przesądy i mam to daleko gdzieś! Według mnie co ma się stać, to się i tak stanie! A wierzenie w takie głupoty, jak przesądy jest bardzo zabobonne i przy dzisiejszej świadomości raczej nie na miejscu...A ja osobiście o wiele więcej pecha miałam w inne dni. Choć ja nie nazywam problemów, zmartwień, nieszczęść itd "pechem"... A już na pewno nie podejrzewałabym o przynoszenie "pecha" słodkiego czarnego kotka... ;)


Tym bardziej, że dziś mamy taki piękny, słoneczny i wręcz wiosenny dzień, że raczej nie radziłabym zatruwać sobie życia piątkiem trzynastego, tylko po prostu wyjść na fajny spacer, tak jak ja to zrobiłam. Przynajmniej spalicie wczorajsze pączki ;) A jak nie macie ochoty na spacer, to przynajmniej zróbcie jakiś mały trening. W końcu trzeba zacząć robić figurę na lato... Bo sama się nie zrobi!!! A jak się za to zabierzecie dopiero w czerwcu, to niestety nie macie szans, żeby zdążyć! Ja też lecę na mój trening ;) Paaaaa :*



czwartek, 12 lutego 2015

Tłusty czwartek!!!

Hej! Wiem, że trochę się spóźniłam, bo tłusty czwartek już dobiega końca... Ile pączków zjedliście?


Ja zjadłam dwa, choć nie planowałam... Ale jeden raz w roku można, prawda? Nie wiem jak wy, ale ja jadam pączki TYLKO w tłusty czwartek. Po prostu za nimi nie przepadam. Najbardziej ze słodkości lubię gorzką czekoladę <3 Która (w małych ilościach) jest jednym z najzdrowszych słodyczy. A wracając do tłustego czwartku, to trzeba sobie też zadać pytanie, czy tylko ten czwartek jest tłusty...? Prawda jest taka, że nawet jeśli nie jemy często pączków, które są rzekomo najgorszym wrogiem diety, to jemy fast-foody, pijemy słodkie napoje... A pączek przy takich"małych przekąskach" nie jest wcale gorszy... Tak więc ja bym raczej radziła ograniczyć rzeczy tłuste i słodkie (bo cukier i tak się nam odłoży w postaci tłuszczu...) tak żeby tylko ten czwartek był tłusty. Ale oczywiście dziś na jednego, dwa pączki można sobie pozwolić ;)

Tym bardziej, że dziś nawet Chodakowska je pączki ;)


 ;)

A jak jutro będziecie myśleli o spalaniu to Wam się przyda...


Ja moje pączki spaliłam tymi treningami




No i pamiętajcie...


A poza tym mamy bardzo ciekawą kumulację. Tłusty czwartek, Piątek 13-go i Walentynki



A ja jeszcze miałam dziś zakładany aparat na zęby... Okej, to do jutra :*




środa, 11 lutego 2015

Zimowe sapcery

Cześć! Dziś kolejny zimowy post... Choć trzeba przyznać, że pogoda zaczyna się ocieplać. Ale to może nawet lepiej. Mi osobiście serio wystarczy zimy. A jak tam u Was ferie? Ja wczoraj byłam na basenie, poza tym dużo trenuję. No i oczywiście trochę maluję, jak na plastyka przystało... ;) Nie wiem jeszcze co z tego obrazu wyniknie, ale może jak skończę i nie będzie tragiczny to wstawię w najbliższych dniach na bloga ;) Okej na dzisiaj kończę, ale obiecuję napisać trochę więcej jutro.
A Was tradycyjnie zostawiam z moimi zdjęciami. Mam nadzieję, że Wam się spodobają. Ostatnio mam jakiś szał fotografowania ;)





























A tutaj taka moja zimowa odsłona 





poniedziałek, 9 lutego 2015

Zima...

Cześć! Właśnie zaczynamy drugi tydzień ferii... Ale ten czas szybko leci :o Jestem tym trochę zszokowana... A na polu dalej bardzo zimowe krajobrazy... Z jednej strony lubię śnieg i zimę... A z drugiej denerwują mnie zimne dni, zakładanie kurtki i wiecznie przemoczone kozaki :( Ale już takie uroki tej pory roku. No w każdym razie na feriach taka pogoda jest wskazana. A ja mam nadzieję, że w tym roku zima minie szybko i od marca zacznie się ocieplać... No i mam nadzieję, że w kwietniu nie będzie śniegu... Zresztą jak dla mnie to zimy już stanowczo wystarczy.
Ostatnio byłam u mojej babci, na wsi. W sumie zima na wsi, a w mieście trochę się różni. O czym zaraz się przekonacie - dodaję kilka zdjęć ;)